16.08.2018
O krok od tragedii…
Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło późnym wieczorem na trasie DK1. Kierowca renault stracił panowanie nad pojazdem, “przeleciał” przez chodnik, staranował znak oraz lampy i zatrzymał się na stacji paliw. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w czwartek (16.08.) po godzinie 22.00. Młody kierowca jechał trasą DK1 w kierunku Łodzi. Z jego relacji wynika, że w pewnym momencie “ktoś go zahaczył” i z tego też powodu stracił panowanie nad pojazdem. Mężczyzna przejechał przez chodnik, staranował znak oraz lampy i zatrzymał się na stacji paliw. Na szczęście w pobliżu nikt nie przechodził. Patrząc na to, w jakim stanie jest pojazd, aż trudno uwierzyć, że kierowca renault ze zdarzenia również wyszedł bez szwanku…